Prognozy plonów na podstawie zdjęć satelitarnych

Dostępność do zdjęć satelitarnych z upraw rolniczych z roku na rok wzrasta.
Rokowania odnośnie do plonów są obarczone dość dużym błędem, zazwyczaj tym większym, im więcej czasu pozostało do zbioru roślin. Jednak wstępne prognozy plonów możliwe są już kilka miesięcy przed zbiorami i często ich trafność może być dość udana, zwłaszcza gdy jest to obserwowane i analizowane w skali regionalnej, a nie w skali pojedynczych pól. Pomagają w tym zdjęcia satelitarne, których dostępność z roku na rok wzrasta.
Mimo że jest jeszcze bardzo daleko do żniw w roku 2021, to możemy się już pokusić o wstępne prognozy plonów zbóż i rzepaku. Wynika to z tego, że w Polsce dominuje uprawa form ozimych rzepaku oraz większości gatunków zbóż (np. aż około 80-85% upraw pszenicy i pszenżyta stanowią formy ozime, w przypadku rzepaku i żyta jest to blisko 100%). Stan upraw ozimych wczesną wiosną w dużym stopniu powiązany jest z wielkością plonu, o czym świadczą między innymi dane z badań dla krajów Europy Środkowo-Wschodniej z ostatnich kilku lat. Z kolei stan upraw wczesną wiosną zależy głównie od ich jakości w końcu jesiennej wegetacji, czyli w końcu listopada. Zimy są coraz bardziej łagodne i przezimowanie roślin rzepaku i zbóż jest w ostatnich latach dobre lub bardzo dobre (ostatnie większe wymarznięcia zbóż i rzepaku wystąpiły w roku 2012 i 2014). Prawdopodobieństwo wymarznięcia upraw ozimych w Polsce jest zatem niskie, jednak oczywiście jakieś niewielkie ryzyko ciągle występuje. Przyjrzyjmy się zatem bliżej uprawom na końcu okresu wegetacji jesiennej. Jak to możemy zrobić dla całej Polski? Jedną z powszechnie stosowanych metod oceny stanu upraw jest wykorzystanie zdjęć satelitarnych. Jeśli interesuje nas to w skali regionalnej, możemy wykorzystać zdjęcia satelitarne o mniejszej rozdzielczości, które są wystarczające do oceny intensywności wegetacji („zieloności”) zarówno w skali regionalnej, dla całych państw, jak i całych kontynentów.
dr hab. inż. Dariusz Gozdowski